Julian Ejsmond
W puszczy
Fragment opowiadania „ Ostatni ”
Dzieje ich pisane były w starych kronikach głoskami królewskich łowów, czerwonymi od posoki zwierza i od krwi śmiałych myśliwców...Gdziekolwiek spojrzymy w zamierzchłą przeszłość, dążąc tropami minionych stuleci, zawsze i wszędzie w mroku puszczy pierwotnej spotkamy mocarzy boru – żubry odyńce. Jak żywioł pełne nieokiełznanej, druzgocącej potęgi, przed którą drżało wszystko: las, zwierz, a nawet nieustraszony łowca...
Królom tylko wolno było na nie polować. Tylko królom, którzy byli najdostojniejsi śród ludzi, tak jak one były najdostojniejsze śród dzikiego zwierza. A wówczas wrzała walka dwóch potęg: ludzkiej i zwierzęcej, walka na śmierć i życie. I zmagały się tak dwie moce w puszczy dzikiej i groźnej, aż nie stało na ziemi naszej – królów.
Żubry przetrwały...
JULIAN EJSMOND (1892-1930), syn Franciszka Teodora, poeta, prozaik, bajkopisarz. W 1914 ukończył filologię polską na Uniwersytecie Warszawskim. Wstąpił do wojska, w latach 1919-1920 w szkole wojskowej we Francji. Po powrocie związany z grupą Skamander. Od 1922 do 1929 redaktor przeznaczonego dla dzieci comiesięcznego dodatku do Kuriera Warszawskiego. Zyskał popularność jako autor zbiorków poetyckich i pełnych humoru bajek, m.in.: Bajki i prawdy (1912), Miłość wieczna (1922), W słońcu (1931), Stół i nożyce (1935). Podejmował często tematykę łowiecką, redagując w 1923 Przegląd Myśliwski, w okresie 1924-1930 Łowcę Polskiego oraz publikując wiele opowiadań, np. W puszczy (1927), Moje przygody łowieckie (1929). Utwory dla dzieci, m.in.: Baśń o ziemnych ludkach (1914), W zbożu (1925). Opracował Antologię bajki polskiej (1915)